Scrollujesz LinkedIn w piątkowy wieczór (nie oceniam) i natrafiasz na kolejny post: "Jak przeszedłem na emeryturę w wieku 35 lat dzięki FIRE". Autor pozuje na tle palmy, laptop niedbale oparty o kolano. Myślisz sobie - jasne, pewnie sprzedał startup za 10 milionów albo mieszka w namiocie.
Ale potem otwierasz kalkulator i zaczynasz liczyć. I tu robi się ciekawie.
Czym właściwie jest FIRE?
FIRE (Financial Independence, Retire Early) to nie jest żaden sekret ani schemat bogacenia się. To prosta matematyka opakowana w chwytliwą nazwę.
Cała filozofia sprowadza się do dwóch zasad:
- Oszczędzaj agresywnie - nie 10% pensji jak radzą banki, ale 30-70%
- Inwestuj pasywnie - głównie w tanie fundusze indeksowe (ETF)
Gdy Twój portfel inwestycyjny osiągnie odpowiedni rozmiar, możesz żyć z jego zwrotów bez konieczności pracy. Ten "odpowiedni rozmiar" to zwykle 25-krotność rocznych wydatków (tzw. reguła 4%).
Reguła 4%: Jeśli potrzebujesz 10 000 PLN miesięcznie (120 000 PLN rocznie), to potrzebujesz portfela wartego 3 000 000 PLN. Wypłacając 4% rocznie, statystycznie nie wyczerpiesz kapitału przez 30+ lat.
Dlaczego programiści są predestynowani do FIRE?
Nie chodzi o to, że jesteśmy mądrzejsi (choć lubimy tak myśleć). Chodzi o liczby:
- Wysokie zarobki - senior na B2B to 25-40k PLN miesięcznie. To top 3-5% zarobków w Polsce.
- Niskie koszty wejścia - laptop i internet. Nie potrzebujesz magazynu, maszyn, ani zespołu na start.
- Praca zdalna - możesz mieszkać w tańszym miejscu, oszczędzając na życiu.
- Optymalizacja podatkowa - ryczałt, IP Box, IKE/IKZE. Mamy więcej opcji niż większość zawodów.
W praktyce oznacza to, że programista zarabiający 30k na B2B może realistycznie oszczędzać 15-20k miesięcznie. Przy takim tempie FIRE w wieku 40-45 lat jest całkiem osiągalne - nawet startując od zera w wieku 30 lat.
Matematyka FIRE - bez ściemy
Załóżmy realistyczny scenariusz:
- Wiek: 30 lat
- Obecne oszczędności: 200 000 PLN
- Miesięczne wpłaty: 10 000 PLN (IKE + IKZE + ETF)
- Planowane wydatki po FIRE: 10 000 PLN/msc
- Realna stopa zwrotu: 5% rocznie (po inflacji)
Przy tych założeniach osiągniesz niezależność finansową w wieku około 42-43 lat. Dwanaście lat systematycznego oszczędzania.
Brzmi jak dużo? Porównaj to z tradycyjną emeryturą w wieku 67 lat. To 37 lat pracy zamiast 12.
Gdzie jest haczyk?
Bo zawsze jest haczyk. Kilka rzeczy, o których entuzjaści FIRE rzadziej mówią:
1. Stopa oszczędności boli
Oszczędzanie 50% dochodu brzmi fajnie w arkuszu kalkulacyjnym. W praktyce oznacza to mieszkanie znacznie poniżej swoich możliwości przez lata. Bez nowego samochodu, bez wakacji w Tajlandii, bez "zasłużyłem sobie".
Dla niektórych to łatwe - minimalizm leży w ich naturze. Dla innych to recepta na wypalenie. Znaj siebie.
2. Założenia mogą nie wypalić
5% realnej stopy zwrotu to historyczna średnia dla zdywersyfikowanego portfela akcji. Ale historia to nie gwarancja. Możesz trafić na "straconą dekadę" jak Japonia w latach 90. albo jak USA w 2000-2010.
Dlatego rozsądni planujący FIRE zakładają margines bezpieczeństwa - SWR (Safe Withdrawal Rate) 3.5% zamiast 4%, albo plan B w postaci pracy dorywczej.
3. IKE/IKZE mają haczyk czasowy
Te konta są świetne podatkowo, ale pieniądze wypłacisz bez kar dopiero po 60 (IKE) lub 65 (IKZE) roku życia. Jeśli planujesz FIRE w wieku 42 lat, potrzebujesz "mostu" - płynnych środków na 18-23 lata życia zanim konta emerytalne się odblokują.
W praktyce oznacza to, że spora część oszczędności musi być w zwykłych ETF-ach (z 19% podatkiem Belki), a nie w uprzywilejowanych kontach.
4. Czy na pewno chcesz nie pracować?
Największy plot twist FIRE: większość ludzi, którzy go osiągnęli, dalej pracuje. Może nie na etacie 9-17, ale robią projekty, konsultują, uczą, piszą. Bo okazuje się, że "nigdy więcej nie musieć pracować" i "nigdy więcej nie chcieć nic robić" to dwie różne rzeczy.
FIRE daje Ci opcjonalność - możesz pracować na własnych warunkach. Ale jeśli Twoją motywacją jest ucieczka od pracy, może lepiej najpierw zmienić pracę?
Moja perspektywa
Po latach w branży IT widzę FIRE jako przydatne narzędzie mentalne, a nie cel sam w sobie. Nawet jeśli nigdy nie "przejdziesz na emeryturę" w wieku 40 lat, samo budowanie poduszki finansowej daje niesamowitą wolność:
- Możesz powiedzieć "nie" toksycznemu projektowi
- Możesz wziąć sabbatical bez stresu
- Możesz negocjować z pozycji siły
- Możesz zmienić ścieżkę kariery bez paniki
To nie jest "rzucam wszystko i jadę na Bali". To "mam wybór i mogę decydować świadomie".
Od czego zacząć?
Jeśli temat Cię zaintrygował, zacznij od podstaw:
- Policz swoje wydatki - nie zgaduj, sprawdź. Większość ludzi nie wie, ile wydaje.
- Ustal cel oszczędnościowy - ile potrzebujesz rocznie? Pomnóż przez 25.
- Maksymalizuj IKE/IKZE - to najłatwiejsze pieniądze (oszczędności podatkowe).
- Inwestuj nadwyżkę w ETF - tani, globalnie zdywersyfikowany fundusz.
- Bądź cierpliwy - procent składany potrzebuje czasu.
Uwaga: To nie jest porada finansowa. FIRE wymaga indywidualnej analizy Twojej sytuacji. Przed podjęciem decyzji skonsultuj się z doradcą finansowym. Ten artykuł ma charakter edukacyjny.
Podsumowanie
FIRE dla programisty to nie fantazja - to wykonalny plan przy odpowiedniej dyscyplinie. Czy warto? To zależy od Twoich wartości i definicji "dobrego życia".
Ale jedno jest pewne: zrozumienie matematyki stojącej za niezależnością finansową to wiedza, która się przydaje. Nawet jeśli zdecydujesz, że wolisz pracować do 67 roku życia i jeździć nowym BMW - przynajmniej będzie to świadoma decyzja, a nie domyślna ścieżka.
A teraz przestań czytać i sprawdź swoje liczby.